Cmentarz poległych – Serce Narodu

Radzymin, to nie pomnik ku czci, to miejsce dosłowne. Tu bije Serce Narodu. Cmentarz Poległych to Narodowe Sanktuarium wojny polsko-bolszewickiej i jej kulminacyjnego momentu, Bitwy Warszawskiej, wpisanej przez historyków w poczet osiemnastu najważniejszych bitew w dziejach świata. Ten wspaniały tryumf żołnierza polskiego ocalił Ojczyznę, odrodzoną po 123 latach niewoli. W 1918 roku powróciła na mapę Europy Ojczyzna nasza przechowywana w polskim domu, polskim kościele, polskich sercach... Tę wymodloną, wytęsknioną wolność, trzeba było raz jeszcze obronić przed nawałą bolszewicką w sierpniowe dni 1920 roku. A przecież Lenin, miał już plan wyzwolenia proletariatu Europy i Świata z "ucisku panów". Historia i Opatrzność wpisała Radzymin, to małe miasteczko, do annałów wielkiej historii.
Corocznie 15 sierpnia tysiące mieszkańców Radzymina i radzymińska diaspora uczestniczą w dorocznym Dziękczynieniu. Ten Radzymiński Magnificat to testament wypełniany pokoleniami, które odwiedzają to miejsce by uczestniczyć w narodowej manifestacji. Kiedy jedna z dziennikarek Telewizji Polskiej, podczas jednej z wielu transmisji z tych uroczystości, zapytała mieszkańców Radzymina, „to wam się jeszcze nie znudziło przychodzić tak corocznie?”, odpowiedzieli - „to nasz święty obowiązek, bo w marszu pokoleń mamy zachować pamięć”.
Przez lata komunistycznego zniewolenia, Radzymin nie istniał na mapie polskiej historii i gospodarki. Dzisiaj, odradza się jak Fenix z popiołów, zapraszając na weekend, na urlop, na zawsze. Z tego zaproszenia "na zawsze" skorzystało już ponad kilka tysięcy nowych mieszkańców.
Na przestrzeni czasu w uroczystościach Narodowego Dziękczynienia uczestniczyli Najważniejsi Obywatele Rzeczypospolitej z Prezydentem Mościckim, prezydentem Lechem Wałęsą, Prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, Prezydentem Lechem Kaczyńskim
Nową datę w historii Radzymina wyznaczyła pielgrzymka Ojca Świętego Jana Pawła II, który 13 czerwca 1999 roku nawiedził to Narodowe Sanktuarium. Wpisujemy tę datę w historię Radzymina bo nie byłoby 13 czerwca, gdyby nie było 15 sierpnia. W ten szczególny dzień, Ojciec Święty pytał Polaków w Castell Gandolfo "co by było, gdyby nie było tego Radzymina, tego Cudu nad Wisłą." Pół roku później, 1 grudnia w Watykanie, Ojciec Święty mówił do Polaków "bardzo pragnąłem być w Radzyminie, i to moje pragnienie się spełniło".
Dzień Victorii radzymińskiej został ustanowionym Dniem Wojska Polskiego. Corocznie, 15 sierpnia, podczas uroczystości na Cmentarzu Poległych, burmistrz Radzymina wraz z Dowódcą Garnizonu Warszawa pełnią honory gospodarzy i wraz z Kompanią Reprezentacyjną Wojska Polskiego, zaświadczają apelem poległych i salwą honorową o wierności Ojczyźnie i pamięci Bohaterów tamtych dni. Dzisiaj, 15 sierpnia 2014 roku, wyrażam nasze szczególne podziękowania Księdzu Prałatowi, Dziekanowi radzymińskiej Kolegiaty - Stanisławowi Kuciowi za inicjatywę i objęcie patronatem rewitalizacji Cmentarza Poległych 1920 roku. Dziś przekazujemy "na wieczną rzeczy pamiątkę" odrestaurowany z wielkim pietyzmem i wzbogacony o promenadę historyczną, ten pomnik Ojczyzny. To wspaniały projekt realizowany ze środków zewnętrznych, przy udziale Parafii Rzymsko-Katolickiej Przemienienia Pańskiego w Radzyminie. Inicjatywa Księdza Dziekana Stanisława Kucia zgromadziła wokół tego przedsięwzięcia wiele wybitnych postaci zasłużonych dla Radzymina. Mam wielką satysfakcję i dziękuję z całego serca, że mogłem uczestniczyć w tym wspaniałym dziele restauracji pomnika narodowego.
Należy pamiętać o słowach poety Kazimierza Brodzińskiego: „nie przemoc, nie zaborca, wygubią lud bratni, ale własna niepamięć, daje cios ostatni”.

Z wielkim oddaniem moim przodkom, ich ofierze na Ołtarzu Ojczyzny.

Burmistrz Radzymina Zbigniew Piotrowski sierpień 2014 r.